Wyszukiwarka DuckDuckGo. Czy rzeczywiście jest bezpieczna?
Uzyskanie pełnej prywatności w sieci to – w obecnych czasach – niebywały wyczyn. Osiągnięcie rzeczywistej gwarancji anonimowego przeglądania witryn internetowych jest praktycznie nieosiągalne. Wyszukiwarki sieciowe w sposób nieustanny zbierają dane o naszych upodobaniach, odwiedzonych stronach i niegdysiejszej lokalizacji. Wiedzą, z jakiej bankowości korzystamy, czym się interesujemy oraz gdzie planujemy wylecieć na wakacje. Algorytmy grupują te informacje, tworząc wirtualny profil konsumencki naszej osoby. Stanowi on obszerną skarbnicę danych, która jest nieocenioną pomocą dla reklamodawców, ułatwiającą dotarcie z celnym komunikatem reklamowym. Nic dziwnego, że niektórzy niezależni deweloperzy oprogramowania powiedzieli dość i zaczęli pracować nad bezpieczną wyszukiwarką sieciową.
Przykładem nowatorskiego programu jest search engine z sympatyczną kaczką w logo. Mowa o DuckDuckGo, czyli zyskującej popularność wyszukiwarce, której głównym celem jest zapewnienie ochrony prywatności internautów. Sprawdzam, w czym tkwi potencjał DuckDuckGo, dla jakich użytkowników jest dostępna oraz czy rzeczywiście zapewnia prywatność i bezpieczeństwo eksploracji. Czy termin „privacy browser” to rzeczywiście celne sformułowanie opisujące ten produkt?
W wyszukiwarce internetowej wpisujemy wszystko
Eksploracja sieciowa jest prostsza, gdy posiłkujemy się możliwościami płynącymi z wykorzystania wyszukiwarki internetowej. Ciężko sobie wyobrazić znajdywanie najbardziej atrakcyjnych cenowo produktów w e-sklepach, czy najlepszych usług w mieście, bez wpisywania haseł w przeglądarkowym „okienku”. I choć wydawałoby się, że funkcje takie jak tryb incognito w Google Chrome mogą zapewnić nam pełne bezpieczeństwo – to nic bardziej mylnego. Podobnie, jak przeglądanie Google Maps bez zalogowania się na swoje konto – nie ma to dla algorytmów (w tym przypadku Google) większego znaczenia. Info o nas, tak czy inaczej, jest zbierane. Narzędzia potentata Google potrafią dostarczyć idealnie wyważonego i użytecznego contentu. Nierzadko mamy wrażenie, wyszukując daną frazę, że „właśnie o to nam chodziło”. Nie ma jednak nic za darmo, także w Internecie. W zamian za zdalnego, prywatnego asystenta oddajemy część swojej prywatności. Strony internetowe wiedzą, z jakich źródeł pochodzi ruch. To zasługa m.in. naszego wyszukiwania i klikania na odnośniki prowadzące do witryny.
Co DuckDuckGo daje swoim użytkownikom?
DuckDuckGo Inc. to nazwa firmy informatycznej z USA, która tworzy zróżnicowane programy komputerowe z nastawieniem na zachowanie pełnej prywatności użytkowników. Flagowym produktem amerykańskiego przedsiębiorstwa jest nowoczesna wyszukiwarka online z otwartym kodem źródłowym (przyspiesza to m.in. proces usuwania pojawiających się błędów). Zasada działania wyszukiwarki anglojęzycznej marki jest bardzo prosta. DuckDuckGo nie gromadzi informacji dotyczących aktywności użytkownika w Internecie, wyłączając jednocześnie uciążliwe śledzenie i nachalną personalizację reklam. Algorytmy oprogramowania przekierowują aktywność związaną z wpisaniem do pola wyszukiwania danego hasła przez użytkownika. Zamiast zbierać i szeregować te dane, w taki sam sposób, jak to robią powszechne wyszukiwarki, DuckDuckGo nie przyswaja tych informacji, chroniąc tożsamość internauty.
Prywatność online, której potrzebuje każdy
Wyszukiwarka zapobiega tylko tym zjawiskom, na które ma bezpośredni wpływ. Oznacza to, że mimo wpisania pożądanej frazy do wyszukiwarki, niektóre witryny internetowe wciąż mogą zbierać informacje o naszej aktywności. Mają jednak utrudnione zadanie – nie wiedzą jak, ani skąd przybyliśmy pod ich adres internetowy. DuckDuckGo zapewnia zatem dostateczną prywatność online, zapobiegając niekontrolowanemu zbieraniu informacji o wyszukiwanych przez nas hasłach. Nie oznacza to jednak, że w wyniku użytkowania DuckDuckGo reklamy przestaną się nam wyświetlać. Cały czas, chcąc nie chcąc, będziemy obiektem zainteresowania zalewających nas zewsząd reklam. Na szczęście nie będą miały one możliwości dostosowywania się do charakteru naszej aktywności w sieci. Jako użytkownicy odzyskujemy zatem prywatność – w końcu dlaczego mielibyśmy ją w nieuzasadniony sposób tracić?
Wycieki z sieci? Reklamowe utraty danych są powszechne
Produkt z charakterystycznym logo dumnej kaczki stanowi nieustannie rozwijaną alternatywę dla popularnych wyszukiwarek internetowych, w tym także tych ustawionych w trybie default w przeglądarkach. Jak to możliwe, że tak niszowy produkt potrafił zaistnieć na rynku wyszukiwarek i przebił się do świadomości internautów na całym świecie? Trend związany z potrzebą korzystania z bezpieczniejszych form wyszukiwania jest nierozłącznie związany z systematycznymi wyciekami danych. Utraty informacji zdarzają się tak często, że zasadnym pytaniem jest: czy rzeczywiście warto, za wszelką cenę, gromadzić te informacje? Potrzeba opracowania bezpiecznej alternatywy „privacy searching” była na tyle duża, że udało się stworzyć produkt efektywniejszy pod względem ochrony prywatności użytkowników.
DuckDuckGo blokuje ukryte aplikacje śledzące
DuckDuckGo dysponuje szeregiem narzędzi ulepszających proces wyszukiwania fraz. Oprogramowanie koncentruje się na obiektywnych i uznanych źródłach danych, dzięki czemu uzyskane treści są wiarygodne dla użytkownika. Znaczącym wyróżnikiem DuckDuckGo jest rezygnacja z budowania chmury słów kluczowych, czyli personalizowania i samouczenia się ze względu na aktywność internauty. W przypadku wpisania danego hasła otrzymywane rekordy będą takie same dla każdego szukającego. Private search engine gwarantuje prywatność poprzez:
- ochronę przed ukrytymi aplikacjami śledzącymi,
- zmuszenie odwiedzanej strony do zastosowania szyfrowania danych w celu zapobieżenia utracie danych,
- niezbieranie informacji o aktywności użytkownika,
- rozszerzenie ochrony na treści osadzone na portalach społecznościowych,
- blokowanie śledzenia geolokalizacji internauty.
Nieskrępowana wygoda czy ochrona przeglądania?
Czy DuckDuckGo spełni oczekiwania każdego internauty? Śmiem wątpić. Znam wiele osób, które nie widzą problemu w poświęceniu części swojej prywatności dla wygody użytkowania Internetu. Takie oprogramowania jak Google posiadają niezwykle zaawansowane algorytmy, które uczą się od użytkownika i podsuwają najbardziej odpowiadającą mu treść. Tym samym internauta otrzymuje wyniki wyszukiwania znacznie dokładniejsze i ściślej dostosowane do własnych doświadczeń. DuckDuckGo jest w tym kontekście wyszukiwarką obiektywną – nie sugerującą się targetowaniem pod konkretnego użytkownika. Musimy zdać sobie sprawę z tego, co jest ważniejsze: prywatność w sieci, czy możliwość bardzo wygodnej eksploracji Internetu? Założę się, że zdania w tym temacie są bardzo odmienne. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Jaką mamy pewność, że gromadzone o nas informacje nie zostaną kiedykolwiek wykradzione przez cyberprzestępców? W rezultacie takich działań możemy być narażeni na poważne reperkusje. Według mnie ochrona danych prywatnych jest obowiązkiem, od którego nie powinniśmy uciekać, porzucając go na rzecz beztroskiej wygody.
DuckDuckGo – większa prywatność podczas przeglądania strony
DuckDuckGo dostępna jest z poziomu każdego urządzenia posiadającego możliwość eksploracji sieci. Działa ona zarówno na systemie Android mobile, jak i również iOS. Istnieje także możliwość zainstalowania addonów do popularnych przeglądarek internetowych działających w systemie Windows. Wśród obsługiwanych przeglądarek znajdują się m.in.: Firefox, Opera, Safari, SeaMonkey czy Microsoft Edge. Wyszukiwarki nie trzeba instalować bezpośrednio, gdyż dostęp do niej jest możliwy pod adresem internetowym: https://duckduckgo.com. Twórcy udostępnili także autorską przeglądarkę internetową dostępną na urządzenia mobilne.
Podsumowanie
Wyszukiwarka DuckDuckGo to kolejny krok w walce o ochronę prywatności w sieci. Nie jest to narzędzie perfekcyjne i pozbawione wad. Wszak, mimo blokowania śledzenia, niektóre strony internetowe i tak wiedzą o nas całkiem sporo. Jeśli chcemy zapewnić sobie jeszcze większy poziom anonimowości, warto rozważyć nie tylko korzystanie z DuckDuckGo, ale również zastosowanie szyfrowania VPN w przeglądarce.